Prezydent Lechistanu

Publikacje Jana z Toronto - tło
 

“Żydowska arenda na plantacji „gawiedziowego skretynienia” …

Wielowiekowa żydowska agenda fałszerzy i oszustów sięga w dość odległe czasy „młynarzy”„złotników” nie tylko w Naszej Ojczyźnie, ale wszędzie tam, gdzie lud bogaty, pracowity i zarazem głupi, to tam żydowskie „macki” dość sprawnie jak „pająki” oplatali swoim „pasożyderczym jadem”, gdzie był łatwy i pozbawiony pracy „pośredniczy łup” z szybkością „błyskawicy” egipskiej „szarańczy” biologicznie infekując każdy stan w społecznej hierachii Narodowej.

„Szarańcza żmijowego plemienia” skierowała jak i w dalszym ciągu kieruje swoją uwagę głównie na „sparaliżowanie” „Mózgu” Narodu, poprzez jego skorumpowanie, zdemoralizowanie i w końcowej fazie totalne ogłupienie przejmując jego obowiązki kierowania i zarządzania całym zawłaszczonym folwarkiem materialnym, jak i  „mięsnym zasobem”. .. produkcyjno-usługowym pod „ścisłą” elektroniczną kontrolą „cyfrowego zadowolenia”„miski ryżu”... w utrzymywaniu „właściwego” poziomu wkurwienia w „ceglano-betonowej jaskini” z miarę ciepłą wodą...

No i „objawia się krajobraz” demon-kreacyjnego „wyścigu na poziomie „kołowrotka” w wersji „stadionowego Collosseum” ku uciesze „purpuratowych pierdzieli”„tymczasowymi biletami” próżniaczego zadowolenia dość mocno „przyspawanych” do opodatkowanych „chlebowych” foteli... na rachunek ścigających się „podatkowych szczurów” po piaskowej „bieżni” niekończącego się „dorabiania”... na „krechę”... z coraz większymi „ślepiami” na widok zwiększających się miesięcznych „cyfrowych rachunków”...

I wylegną wkurwieni na „asfaltowe bieżnie” z „rodziawionymi papami” w „autostradowych” długach pozostawiając „komornikowego arendaża” z własnym dobytkiem na jego ciężarówce... A miało być tak pięknie i kolorowo jak na „plazmowych obrazkach”,„zrobiło” się tak smutno, bezdomnie i trochę „głodno”... I pewnie „samo się” to  wszystko „wykombinowało”„cwelebryckich śmietnikach”, na których w „gonitwie szczurów” polityczne „psy” wystawiają się na „estradowym podium” do zauważenia ze „zdolnościami” do kierowania budki z wodą sodową i to nawet nie napewno... , bowiem zazwyczaj życie takich „kreatur” powinno być zakończone za „stalowymi firankami” głeboko w podziemiach...

Nie dopuszczę do tego, aby „dwoch się biło Polaków o durną marchewkę, a trzeci jacyś koŻYDstali” z różnicy ceny z bezgraniczną chciwością, bo jeszcze nie nauczyli się poRZĄDnie pisać, a już nauczyli się skutecznie „dymać” na wszystkie możliwe strony we wszystkie „dostępne kanały przepływu i odpływu” w perwersyjny „serialowy” sposób na „plazowym jedwabiu” czy „jedwabnym dywanie”... dla prożniaczej „gawiedzi” wyglądającej zza okien swoich opodatkowanych i oprocentowanych „jaskiń” z jeszcze ciepłą wodą i „marmurowym” statusowym szyldem... na „krechę”...

No i „obraz” gawiedziowo-purpuratowego skupiska można by porównać do piekielnego kotła z gotującą się smołą w którym topią się „gawiedziowi filozofowie” od ziemskiego „uszczęśliwiania” jedynie własnych „kieszeni” jak i koloru szat pozostawionych na pastwę „szakali”, którzy z wściekłością rozrywają „błyszczące precjozja”, a nawet i te ukryte za niewidzialną „kotarą” ich „plugawego życia”... zakończonego we „właściwym” i jakże adekwatnym dlań miejscu... bez żadnej możliwości jakiegokolwiek powrotu do zadośćuczynienia za wyrządzone niegodziwości wobec własnej „trzody”... powierzonej „im” przez Właściciela Winnicy...

Tak więc milczenie na dokonywane „plugastwa” i wszelkiego rodzaju niegodziwości „purpuratowych bonzów” przez lichwiarski „kartel” mafijnego zniewolenia i upodlania powierzonego przez Boga „owczego inwentarza” wkrótce zakończy się całkowitym „rozliczeniem” i wystawieniem „rachunku” za tą pieczołowitą „opiekę” w sposób bardzo bolesny i w zasadzie „nagły”, bez żadnej już możliwości jakiejkolwiek „obrony” czy nawet pokornie błagalnego „tłumaczenia”... przed Obliczem Jedynego Właściciela Winnicy...

I tak doszliśmy do „końca czasu”, który był od dość dawna zapowiadany, a który przez słuszną większość wogóle nie brany pod jakąkolwiek uwagę, czy nawet zauważeniu, że wogóle taki czas nadejdzie, skupiając się jedynie na uczestniczeniu w „zorganizowanym” wyścigu szczurów, jak na piaskowej Arenie Colloseum w Rzymie przez „światłych poprawiaczy” Dzieła Stwórcy, którzy zasłaniają za wszelką cenę i wszelkimi dostępnymi sposobami Jego Światło jak i również wszystkiego co zostało przez Niego Stworzone dla Wszystkich Jego Stworzeń w chwili obecnej całkowicie bezbronne w „pajęczynie”... do „zaaplikowania” ostatniego „zastrzyku” diabelskiego „jadu”...

Tak więc, czy nadchodzący całkowicie kontrolowany terroryzm przez „synów” samego diabła przebudzi słuszną większość „glisofatowych przeżuwaczy biedronkowych” wogóle zauważy zakładanie „elektronicznych klatek”, podatkowych „smyczy”, „jaskiniowych ekranów” czy utorowanej autostrady do „bio-czipowej rzeźni???”... Wszystkie obecne objawy zachowań „podatkowego bydła” ludzkiego wskazują jednak na tragizm nadchodzącego obrazu zapowiadanego przez kilkunastu Proroków, których wyśmiewano, z których szydzono i których z „zimną krwią” skrycie mordowano...                                         Puszka Pandory musiała się wreszcie ze wstydu, lub może ze złości, czy zwykłego wkurwie... nia otworzyć i swoim „wiekiem” wylać na światło dzienne te wszystkie „plugastwa”, obnarzyć wnętrza tych „grobów pobielanych”, tej pełzającej „żmijowej pleśni” zniewalającej obleczonego jej „pajęczyną” całego świata zahipnotyzowanego w nirwanie „szczęśliwości”„matrixowym” obrazie plazmowego „ołtarzyku do nabożeństwa” przy „akompaniamencie” tasiemcowych „Isaurowych spirali” w nadciągających „ciemnościach” potopów i tajfunowych „zamieci”... zmiatających wszelkie „zamaskowane” kreatury wyhodowane w „oazie” talmudycznego „kodeksu” demoralizacji i autodestrukcji totalnego „zmałpowania” w paszczy szczerzącego ze szczęścia „kły” Edenowego węża...

Kupców „weneckich”, lichwiarskich paserów, spekulacyjnych kreatur, złodziejskich pośredników, medialnych oszustów, politycznych kombinatorów, żywnościowych trucicieli i „mesjaszowych implantów” najwyższy czas „wywalić” na zbite „ich” plugawe mordy prosto do miejsca z jakimś konkretnym „wapnem”... , zalewając to szyderstwo i oszustwo  „betonem” ku wiecznemu zapomnieniu...

Bo nie po to Nas Bóg Stworzył z oczami i uszami, byśmy patrzyli i słuchali „żmijowego syku” przewrotności i oszustwa w milczeniu i „ociemnieniu”, ale po to, abyśmy zgniatali fałsz i żmijową obłudę w samym jej zarodku, na samym jej początku, zanim się „rozleje” jak „żółć” w beczce z miodem, lub „kanie” z przednim Winem, które będzie podawane biesiadnikom podczas weselnego szczęścia dwojgu zakochanych w Nim Samym i w swoich gorących Sercach...

Nie widzę więc żadnego powodu, aby Nasze Serca również stały się niepodzielne wobec Własnej Ojczyzny, niepodzielne wobec Własnej Żony, Własnego Męża, a pokłoniwszy się wobec Miłości Majestatu Samego Boga Naszego NAPEWNO nie będziemy mieć jako Naród Polski żadnych obaw przed jakąkolwiek „ciemną potęgą” nawet i z piekła wyciągniętą...

Jan z rodów Kostek i Ogonowskich

P. S.   Być może, lub może napewno Bóg nie bez powodu przyzwolił sługom diabła do posłużenia się szczepionkowej truciźnie do tego, by „gawiedziowe bydło” wreszcie otworzyło swoje maślane „ślepia” i przystąpiło do „konkretnych” działań przeciwko temu diabelskiemu szaleństwo... , ale Kto to może wiedziec napewno?...

„Napewno, to Polska od zawsze Kochała twardych, uzbrojonych i bezkompromisowych Facetów... i im tylko oddawała swoją majętność i w gorącej miłości do nich i o wyjątkowo niepowtarzalnym języku jakim nas Wszystkich Polaków bezwarunkowo obdarzyła. (j. o. )

„I Jeśli Tam, Gdzie Gniew Narodu wobec Niegodziwości stanie się Dniem Codziennym, to Niegodziwość Nigdy nie Zapanuje Nad żadnym Narodem”. (j. o. )

Strony internetowe, które polecam:

NPTV » NIEZALEŻNA POLSKA TV

P. S. Motto: ... ”I czyż to nie najlepsza jest śmierć za prochy naszych przodków, których droga do Wolności mierzona była cmentarnymi krzyżami i gorącą wiarę w Boga???”...

podziel się:

~...:...~

Godło Lechistanu

~.:Γαῖα+Lechistan:.~ © lechistan.info7533; [MMXXIV]