Prezydent Lechistanu
“Talmudyczne igrzyska dla „telAvizyjnej” „zakoksowanej gawiedzi”…
Zadżumiona telAvizyjnym cyrkiem „gawiedź” wciąż uparcie ku własnemu i za własne już „wdowie grosze” kończy budowę swojego szafotu na żydowskich portalach przepływu tymczasowego jestectwa w żydozbookowych wrotach do bycia „kimś ważnym” w krajobrazie „inflacyjnego wyścigu szczurów” w „Biedronkowych” elektronicznym „inflacyjnym” obozie ustawowego „jaskiniowego” ubóstwa. . z zadłużoną „hipoteką” pod sam sufit w lichwiarskim kartelu finansowym...
I „gawiedź” patrząc na nadchodzące rachunki do zapłacenia będzie się „smarowała” wszelkimi „olejkami enzytorecznymi”, „nakręcała się wibracjami” i „zaparzała się” różnego rodzaju „ziołami” do „uśmierzenia” wkurwionego „bólu” płynącego z „tel-judezwidwnej plazmy” matrixowego „dobrobytu” w pejzażu „księżycowych bajarzy” i „wibracyjnych energiach” horoskopowych „pay-pal-owych biznesów... w sposobie „ewolucyjnym” z kretynizmu na idiotyzm...
„Księżycowa koniunkcja” w wersji „jewTubowych” orędowników dość sprawnie poszukująca „zodiakowych baranów” do „erekcyjnych” pay-pal’owych „feniksowych zadowoleń” w „widnokręgowej kwadraturze” wydarzeń na obecnej „podatkowej planecie małp”, której jedynie wydaje się, że zaczyna myśleć, a nawet „wibracyjnie” próbuje „dojść”, a nawet i do jakiś wniosków również za wyjątkiem nieopodatkowanej i nieoprocentowanej Wolności ...
Tak więc ostatnimi czasy nastąpił o wielkich częstotliwościach „wysyp” medialnych „zielarzy”, „uzdrawiaczy”, „wibratorowych astrologów” z „astronomami” i wszelkimi „cudotwórcami nuklearnych wód” świadczy tylko o... chroniczno-Saturno-Jowiszowym „braku kasiory”, która miała się „zwrócić” w zaplanowanym planie „urbanistyczno-ekonomicznego” kilkukrotnego „przebicia” na książkowo-publikacyjnych „inwestycjach” dla zgłupiałej „gawiedzi” nie tylko „internetowej”, ale głównie tej „koksowo naćpanej”
A co się stanie, jak nic nie „wypali” i cała inwestycja szlag trafi podobnie jak „kneSejmitów” obietnice???”... No to niewątpliwie płeć piękna przejdzie na „blacharstwo” (gold digger), a płeć męska na nowoczesno-uniwersalny „gender” o podobnym „profilu” jak „blacharstwo... , by sprostać „rynkowym wymaganiom” zwłaszcza zadłużeniowym nie tylko w wersji hipotecznej, ale w nadchodzących czasach również i żywnościowo-lokalowej... w „astro-ezoteryczno-zakoksowanej planecie gawiedziowych małpich absurdów... ”.
I tutaj przypomina mi się jak dawno temu pewien Kanadyjczyk, który kopał pustą puszkę od piwa przeze mnie zapytany: „Co robisz???... A on spojrzał na mnie i z uśmiechem odpowiedział: „Właśnie się przeprowadzam”. .. Stałem przez chwilę zdumiony, ale zaraz przypomniał mi się dialog faryzeusza z Jezusem dotyczący wielkości długu wobec wierzyciela... Kto więcej straci? Ten który stracił 1000 dolarów z wynajmu miejsca do spania czy ten, który spłacił pół domu, a potem musiał go opuścić, bo utracił pracę i nie mógł spłacić reszty długu, gdyż lichwiarz (bank) mu go zabrał i zlicytował (power of sale)???... Ano właśnie... I takie elementarne rzeczy (zdarzenia) nie są do pojęcia nie tylko przez „jasno-ciemno włose blachary”, które ponad wszystko przekładają na to, by „mieć” i to za wszelką cenę i wszelkimi sposobami... nawet i zielarskimi skrupulatnie dbają o osobistą „karoserię” no i siłą rzeczy również o „ciasne podwozie”... w sposób centralnie „synergiczny”... ma się rozumieć z „wekslami do wykupienia”...
Wracając do „ukraińskich” finansowo zadłużeniowych rzeczywistości „militarno-stabilizacyjnych” dokonywanych w sposób przemyślany przez Rosję, która doskonale wie, że ukraińskie „weksle” wydane przez ukraińsko- żydowskiego „komika” znajdują się w lichwiarskich jego braci łapach na Zachodzie, które to „weksle” niewątpliwie „wykupią” rosyjscy brokerzy za bezcen, co przyczyni się do zajęcia zbankrutowanej Ukrainy przez Rosję w sposób bezceremonialny w świetle „lichwiarskiego prawa” panującego w tzw. , „środowiskach społeczności międzynarodowej” i siłą rzeczy w/g „ich” doktryny „prywatyzacyjno-restrukturyzacyjnej”, bowiem odbudową Ukrainy z pewnością zajmą się Chiny z Rosją... I tak z tego „geszeft” płynie: „po co kupowac Ukrainę za 100% wartości skoro można ją kupić zniszczoną za 5% wartości i jeszcze przeszkolić własnych żołnierzy na rzeczywistym froncie wojennym, a na dodatek za pieniądze z podatków Ukraińców ją odbudowywać rosyjsko-chińskimi maszynami.. jak to robią amerykańscy „orędownicy demon-kreacji” w krajach tzw. , wiecznie „rozwijających” się III Świata, a nawet i IV świata do którego „nasza polska gawiedź” uparcie zmierza zadowalając się „miską ryżu, mirabelkami i paleniem chrustem w zimie”...
Podobna kwestia, to sytuacyjny „geszeft” z „igrzyskami naszej gawiedzi” emigrujących za „chlebem” do krajów zachodnich ku polepszeniu własnego bytu materialnego nie mając „zielonego pojęcia”, że w zachodnim kraju „wyhodowanie podatkowego niewolnika” gotowego do roboty kosztuje od 300. 000 do 600. 000 dolarów, a „import” niewolnika gotowego (wykształconego) z innego „biednego” kraju szacuje się w granicach 10. 000 dolarów, który jeszcze na „własny rachunek” (wiza, bilet lotniczy itp) zjawia się w przekonaniu zrobienia dobrego interesu z samego siebie dla korporacyjnych kryminalistów oczekujących na nich (zapierdalaczy) z „otwartymi łapami”...
Czy nie przez przypadek „miłość” do Ojczyzny jest mierzona oczami „gawiedzi” ilością złota i „głęboką miską” przynoszoną przez politycznych „faryzeuszy” na „cyrkowych podestach” obiecujących „gruszki na wierzbie???”... Dlaczego więc Miłość do Ojczyzny nie jest mierzona przez „gawiedź” Miłością do niej samej???... To tak jak porównywac „miłość” Kobiety do „grubości portfela” Mężczyzny z Miłością jego Serca do Niej i własnej Ojczyzny... Nie da się w żaden sposób na jakiejkolwiek płaszczyźnie i jakimkolwiek poziomie Człowieka powołanego do życia przez Boga w jego tak krótkim czasie pielgrzymowania porównać, a nawet jakkolwiek „zmierzyć”...
A co więc Nam „przygotowało” kneSejmickie „towarzystwo” wzajemnych „adoracyjnych łapówek” i lukratywnych „zaleszczyków” na czas obecnego „karnawału Cierpienia???”... Ano „miskę ryżu, mirabelki, chrust na zimę, wzrost lichwy na hipotekach, księżycową cenę na węgiel, „bio-chemię” w „biedronkach, bankructwa Rolników, 300% inflację i wiele innych ciekawych „atrakcji” puszczenia słusznej większości w „skarpetkach” wprost na „asfaltowe śmietniki” jewRopejskiego kołchozu do którego nota bene słuszna większość bardzo głośno „gardłowała” i latała jak muchy do „przepełnionego wychodka” naszprycowanego chemicznymi „bayerami” po same brzegi „deski podatkowej” i zarobkami „żydo-rynkowymi”...
Wkrótce, bo dość dawno zaplanowana depresja dla „podatkowej gawiedzi”, która patrzeć będzie swymi „cielęcymi oczętami” na coraz większy brak środków płatniczych i zarazem zwiększającego się nie bez przyczyny poziomu nagłych zachorowań poszczepiennych w różnych wersjach od „omicronu”, „delty” a na „HIV” skończywszy do wprost uprzednio przygotowanych kolejowych „piekarników” w ramach „oszczędności” sztucznych nawozów, których już światowe spekulacyjne cenniki stają się de facto poza zasięgiem przeciętnego producenta żywności nawet tej najdroższej... w „kolorowych markowych marketach”... nawet i dla tych za „żelazną kurtyną” włącznie...
Lichwiarska „fala uderzeniowa” już jest skierowana na blokowanie kart kredytowych i radykalnego zmniejszania kredytów hipotecznych w procesowej likwidacji „życia na krechę” na zamianę „kresu dla życia” wobec słusznej większości bezproduktywnych i zbędnych „przetwarzaczy chleba” obciążających aż nadto rządowe budżety przyznawane od lichwiarzy na podstawie „zastawnych weksli dłużnych” pod wszystko co się rusza i przedstawia materialną wartość w danym kraju, którego koniec wyglądać ma „igrzyskowo” jak na Cejlonie (Sri Lance) czy w Zimbabwe... , gdzie bardzo niewielu „szczurów” doleci do upragnionej „mety” przeżycia na „rzymskim stadionie Coloseum” w światowym „karnawale” lichwiarskich „igrzysk” dla „gladiatorów” (spekulantów i brookerów)... i wszelkiej „maści niekoszernych naciągaczy” przy „zaciskających się łańcuchach” dostaw i usług... Pytanie tylko: „Ilu pozostanie przy życiu, które skutecznie je uchroni Syna Boga Najwyższego Niebiański „parasol???”... Wybór jest prosty: „Nagroda u Boga lub pogarda od szatana... ” podczas, gdy „aurora” na miasta nabiera śmiertelnego rozpędu...
Jan z rodów Kostek i Ogonowskich ... 17. 07. 22. E-mail: jasiekztoronto@yahoo. ca
„Kobieta jest jak “wilk”, który często zmienia „skórę” (przed lustrem), ale „przyzwyczajenia” do „spokoju” (materialnego) są dokładnie takie same... ”(j. o. )
„Zmienność Kobiety jest wprost proporcjonalna do zmieniającego się w grubości portfela w kieszeni u Faceta”... (j. o. ).
„Jeśli dziewięciu syjonistów wciąż próbuje zniewolić cały Świat lichwiarskim systemem finansowym, to co stoi na przeszkodzie, by Jeden z Nas Polaków uwolnił cały Naród Polski od tego lichwiarsko-syjonistycznego zniewolenia???”.. (j. o. ).
„Imperium Sprawiedliwości bardzo trudno zbudować, kiedy ambicje są większe od realnych zdolności i umiejętności prowadzących Naród”... (j. o. ).
„Kreatorzy zadłużonych niewolników nigdy nie dopuszczali do swojej świadomości, że Jeden Wolny Człowiek jest w stanie uwolnić miliony niewolników i dlatego wkrótce „reżyserowie” tego świata poniosą klęskę”... (j. o. ).
„To żaden problem posiadać wszystko i nie mieć nic, ale sztuką jest nie posiadać niczego, a mieć wszystko... ” (j. o. )
„Jeszcze Okręt nie nabrał jeszcze wody, a wszystkie „szczury” uciekły nie pozostawiając po „sobie” nawet „smrodu”(j. o. )
„Senchendryńscy WŁADCY EMOCJI (ku przypomnieniu):
To my decydujemy w co wierzysz. My decydujemy o Twoich stanach psychoemocjonalnych. Twoje odczucia i emocje zależą od kierunku, w którym patrzy nasza kamera. My decydujemy, których chorób zakaźnych masz się bać, czym i kiedy masz się szprycować, ofiarom której wojny masz współczuć, a wobec których masz pozostać obojętnym.
Pomagasz tylko tym, którym my chcemy abyś pomagał. Jesteś bezwolną kukiełką w naszej ogromnej machinie kłamstwa i manipulacji. Im głupszy, tym bardziej jesteś nam potrzebny. Niczego nie rozumiesz, bo jesteś naiwnym durniem.
Jesteś nasz, bo jesteś głupi, a będąc nasz, stajesz się jeszcze głupszy. To takie błędne koło, którego nie rozumiesz, bo przecież jesteś głupi. Jeśli zechcemy, ozdobisz swój profil flagą Mozambiku, pomimo, że nie masz pojęcia gdzie tego kraju szukać na mapie.
Ale to nieistotne. Gdybyś przeczytał Orwella, wiedziałbyś, że O’Brien nauczał, iż „rzeczywistość mieści się w mózgu”, a to my decydujemy czym masz go wypełnić. Bojkotujesz rosyjskie marki, bo my Ci każemy. Dlaczego nie bojkotujesz np. marek amerykańskich, chociaż „wolny świat” pod przewodnictwem USA od lat morduje ludzi tak samo, jak Putinowska Rosja?
Bo wmówiliśmy Ci, że istnieje dobro i zło, mimo, że istnieje wyłącznie zło, w różnych odcieniach. Ale Ty tego nie wiesz, pomimo, że masz dostęp do wszelakiej wiedzy. Bo jesteś zbyt leniwy by z tej wiedzy skorzystać… My twoje lenistwo codziennie wypełniamy treścią. Naszą treścią. Jesteś nasz. I zawsze będziesz, żałosny idioto. Latasz pomagać ukraińskim uchodźcom nie dlatego, że taki jesteś dobry i miłosierny, ale głównie dlatego, że my tak chcemy.
Masz jednocześnie w dupie biedne afgańskie, syryjskie, czy palestyńskie dzieci, rozrywane od lat bombami, bo my tak chcemy. Jesteś produktem z gliny, meduzą bez kręgosłupa, więc możemy dowolnie Cię formować. Nigdy nie zrozumiesz co mówił Lenin w 1919 roku o „pożytecznych idiotach”, bo my tego Ci nie wytłumaczymy. A on mówił o Tobie, ale Ty tego nie wiesz. Im mniej wiesz, tym lepiej dla nas. Im mniej rozumiesz, tym jesteśmy silniejsi. Twoja głupota to nasza strawa i woda na nasz młyn. Wczoraj kazaliśmy bać Ci się wirusa, więc się potwornie bałeś i bezmyślnie szprycowałeś genową, testową berbeluchą, dając nam zarobić pierdyliardy dolarów i euro.
Dziś każemy Ci wspierać niezaszczepionych uchodźców, więc ich wspierasz i już nie boisz się wirusa, bo z dnia na dzień przeprogramowaliśmy Twój pusty łeb na kolejny etap historii.
Od tysięcy lat tacy jak Ty są nam potrzebni. Bez Ciebie nie uda nam się żadna wojna, żaden przewrót i żadna rewolucja. Nigdy nie zrozumiesz, że każda wojna zaczyna się w tych samych ciemnych gabinetach, w których się kończy. Naszych gabinetach. Jesteś durniem i umrzesz durniem. A my jesteśmy z Tobą! A Ty z nami. Na zawsze!
~...:...~