Prezydent Lechistanu
“Spotwarzona przeszłość, skurwiona teraźniejszość i umarła przyszłość”…
„Szlachta” karczmarzy, młynarzy i arendarzy jak „pijawki” doczepiali się do wszystkiego, co przyniosiło dla „nich” korzyść finansową poprzez karczmy przez które z łatwością przez frontowe drzwi „wychodziły” folwarki i gospodarstwa, a nawet i kuźnie zadłużone na „krechę” kopiowym ołówkiem u karczmarza „szmula”, a nawet i Dworki po kilkudniowych „libacjach naszych szlachciurów”, którym brakowało „srebra” na uregulowanie z „jankielem” zaległych rachunków za „popijawy” z „uczciwym oprocentowaniem” na dodatek, bo biesiadnikom zazwyczaj nad ranem „film się urywał”... i nie pamiętali, czy przepili dwa folwarki czy pięć...
I tak wszystkie „rzeczpospolite” kołysały się od „karczmarza” do „kramarza” trwoniąc i przepijając własne majątki razem z „czworakowymi wyrobnikami” przechodzącymi w „łapy” przebiegłych „arendaży” wyciskających ostatnie „poty” z wieśniakowych z zapracowanych rąk do całkowitego przejęcia całego zadłużonego bogactwa znajdującego się w zasięgu „Ich” chciwych i bezwzględnie diabelskich ślepiach nigdy niezaspokojonych...
A dzisiaj, skurwina „gawiedź” wyhodowana na „talmudycznym” gównie, pozbawiona nawet i „szczurzych” odruchów” solidarności przeciwko diabelskiemu „systemowi”, jak „hiena” wypatrująca bankrutującej „ofiary” niezdolnej sprostać nawet zwykłemu współczuciu zamykając swój narzekający głos w opodatkowanym „porcelanowym sraczyku”, bo tam może jedynie się wyżalać do lustra w którym widzi siebie, jako pazernego „szczura” zamkniętego w szczelnej beczce „systemu” z innymi „współbraćmi” o dokładnie tych samych „priorytetach” wegetacyjnych w lichwiarskim „cyrku” na talmudycznie senhendrynowych kołach...
Nic więc dziwnego, że obecne pokolenie, to „pożerająca” wszystko ze wszystkim i na rachunek tych, co swą ciężką pracą to wypracowali, bo dla tego pokolenia pięniądze zdobywa się w „bankomatach”, a żywność w supermarketach, natomiast „biznesy” głównie robi się na tzw. , „pośrednictwie” czyli szybkich „przekrętach” internetowo-giełdowych z zamieszkiwaniem na rachunek własnych rodziców z „tysiącami” oczekiwań i od nich wymagań, a gdy już nie będą w stanie ich sprostać, to zakończenie Rodziców życia skończy się „szybkim zastrzykiem” podczas drogi we „właściwym ambulansie” do tego „przystosowanym”... Problem tylko, co potem???... Jak się utrzymać z „dwiema lewymi” rękami i za jaką „robotę” się wziąć, kiedy spuścizna Rodziców zostanie „przetrawiona i wysrana włącznie z istniejącymi „wirusami???”... Zapewne „wystawi” swe głodne pyski na rządowe „minimum”...
Kontrowersyjność poglądów, jakie „gawiedź” ma „zaimplantowane” pod „sufitem”, które również dotyczą się wyglądu w „statusie” tzw. , „średniej klasy” z dwunastogodzinną „robotą” w „biedronkowym korporacyjnym kibucu” na kasie” z „majtkowym pampersem” z miłym uśmiechem i nienawiści w goryczy do siebie, a zarazem jako na dodatek utrzymać przy „życiu” własną „latorośl” siedzącą w „jaskiniowym M-3” i grającą „nałogowo” w „ekranowe gry wojenne” z wypisaną „listą zachciankowych” zakupów do „wykonania”...
I w dalszym ciągu „gawiedziowa” młodzież dość sprawnie „robi” biznesy na cudzy rachunek na „farmie iluzji” w lichwiarskiej korporacji fascynując się „chwilowymi” cyframi na „komórkowych ekranikach” w specjalnie dla nich przygotowanym „kabaretowym wyścigu szczurów” w formie „elektronicznego kasyna” do „przeflancowania” całego tego zdurniałego „badziewia” na „roszczeniowo-konsumpcyjne „gówno” wprost do „jaszczurzej nory” w „aureoli” pychy i w totalnie „kompostowym skurwieniu”...
Okres 3. 5 rocznego Cierpienia (1230-1260 dni) jest to specjalny Czas milczenia Nieba na „ostatni” etap (rozdział) w którym całe piekło dokona finałowego „rozliczenia” wobec wszystkich „wyszczepionych kąkoli”, a zasianych na całej Ziemi przez diabelskiego „predatora” do „testowania” boskich Ziaren, których zachowana przy życiu liczba bardzo daleka będzie od optymizmu... o czym skorumpowani „biskupi” bardzo skrupulatnie od bardzo dawna „nabrali wody w usta”, dlatego, by nie „płoszyć tacową gawiedź” zamkniętą w „elektronicznej klatce” napełniającą wciąż ich chciwe i niezaspokojone ornatów kieszenie...
Nie bez powodu, „jezuiccy pretorianie” dość skwapliwie wydają „hierarchom kościo-trupowym” dyrektywy podwójnego standardu etyczno-moralnego w talmudycznej doktrynie „kodeksu” postępowania wobec „gojów” (tłuszczy) relatywizując ich „podatkową wegetację” na teraźniejszej platformie „miski z ryżem” i niekończących kłopotach dnia obecnego w apostazji strachu całkowicie gotowa na swoją „ostatnią drogę” bez prawa do „powrotu do życia” i to tylko z powodu „niewłaściwego urodzenia”...
W tragedii Sofoklesa cierpienie przechodzi do gwałtu, którego „bezbożna ciemna gawiedź” nie jest na to przygotowana, bowiem „błyskotki” tego świata są zbyt kuszące, a nawet podniecające niemalże do ekstazy ich posiadania, a zarazem wielkiego strachu ich utracenia, gdyż „granica” między jednym a drugim nie jest rozdzielona zwykłą obojętnością ich posiadania i utracenia zarazem... Tak więc śmierć stała się doskonałym rozwiązaniem w formie natychmiastowym gwałtem na pożądania i utracenia tego, co było jedynie świecącymi zabawkami do zajmowania cennego i bardzo ograniczonego czasu życia jego trwania...
Już „zbawiciele świata” z „jewropejskiego kołchozu” dość sprawnie „ustalają receptę” na podatkowe życie „gawiedzi”, która jest „przekonana”, że jak założy swoje „Fundacje” i będzie dążyć do „niezależności” od wody, energii czy miejsca w którym będzie również edukować własne dzieci itp. , „wolnościowe” ruchy wymiany „barterowej” (bezpośredniej), to wobec obecnego żydo-lichwiarskiego systemu w zasadzie jest to tylko „aspiryna” na dzisiejszy „ból przebudzonej głowy”, bowiem „system” takie „stadniny gawiedzi” zaraz „odpowiednio” opodatkuje i siłą rzeczy nałoży takie restrykcje prawne, że cała włożona energia „gawiedzi” w tworzeniu tego „niezależnego skansenu” zaprowadzi wprost do „niewydolności” finansowej zakończonej tego likwidacją lub licytacją... Ile to jeszcze razy muszę powtarzać, że: „kto kontroluje system cyrkulacji środków finansowych, ten kontroluje wszystko i ustala warunki funkcjonowania nie tylko jednego Człowieka, ale całe Narody i Kontynenty... ”, (z grzeczności pominąłem również i wszystkie religie z „tęczowym tuzem” na Watykanie)... Natomiast, jeśli jakimś cudem w jakimś kraju (wierzę, że w Polsce) została by całkowicie zlikwidowana LICHWA (oprocentowanie i opodatkowywanie), to wszystkie plany światowych „konspiratorów” w jednej chwili przestaną być finansowane, a tym samym nie będą nigdy „funkcjonalne” do jakiegokolwiek zniewolenia Człowieka, Narodu, Kontynentu czy całego Świata... (I ku przypomnieniu: „Jeśli Twoje twórcze ręce i Twoja własność nie jest opodatkowana, a Twoje zobowiązania finansowe nie są oprocentowane, to WTEDY możesz zacząć mówić o Wolności”. (j. o. )
Władzy nie przejmuje się krzykami na ulicach, czy protestami grupek niezadowolonych czy oszukanych, ale konkretnymi zorganizowanymi działaniami wobec rządzącej mafii „kneSejmickiej” jak wyłączanie prądu, gazu i wody lub całkowite zablokowanie wszystkich tranzytowych dróg lądowych, powietrznych i wodnych na całym terenie Naszej Ojczyzny do przejęcia władzy przez liderów organizacji, którzy utworzą Tymczasowy Rząd Komisaryczny na okres 90 dni, co w tym czasie zostaną wybrani jawnymi głosami poszczególni zarządcy od Sołtysa aż po Prezydenta Państwa... , gdyż w przeciwnym razie czeka Nas Wszystkich totalnie umarła przyszłość w wersji Szwaba, Rotschilda lub syjonistycznych „mądrali” z Senhendrynu dla których zamordowanie jednego miliona „gojów” czy pięciu miliardów w zasadzie nie robi różnicy i nigdy nie robiło... bez znaczenia jakimi narzędziami będą się posługiwać... I nie po to „Ci” konspiratorzy zainwestowali ponad 400 miliardów dolarów, by „tłuszcza gojowska” wróciła do tzw. , „normalności” po tym „cyrku z Covido-zwidem”... po którym kolejna „afirmacja” „cyrku małpiego gaju” i kolejnymi bajerami restrykcyjno-zamordystycznymi...
„Jeśli nie słucha się Posłańców i Proroków, to czy również usłuchają Przemawiającego Samego Syna Boga???. Absolutnie NIE!!!, Bowiem dawno „gawiedź” wiarę z darem Poznania utraciła... pozostając w koncentracyjnym „obozie strachu” wykreowanym przez „konspiratorów” wszelkich „pandemii” od wirusowej począwszy, aż do finansowej, nawet i w ciemności własnego Człowieczeństwa... bezpośrednio na „targowisku faryzeuszy” w ich klątwie hipokryzji, „bo, Tam skąd przychodzę, księża nie różnili się od przestępców, gdyż byli więźniami własnych namiętności... ” (j. o. ).
Cmentarne Kamienie... już zaczynają wołać z grobowców przeszłości Sakkary!!!...
Jan z rodów Kostek i Ogonowskich ... 14. 06. 22. E-mail: jasiekztoronto@yahoo. ca
Tych Darów się nie zdobywa, ale dostaje w prezencie.... Dar Współczucia, Dar Zrozumienia, Dar Obrony, Dar Mądrości, Dar Poznania, Dar Odwagi,
„To żaden problem posiadać wszystko i nie mieć nic, ale sztuką jest nie posiadać niczego, a mieć z wszystko... ” (j. o. )
„Jeszcze Okręt nie nabrał wody, a wszystkie „szczury” uciekły nie pozostawiając po „sobie” nawet „smrodu”(j. o. )
„Senchendryńscy WŁADCY EMOCJI...
To my decydujemy w co wierzysz. My decydujemy o Twoich stanach psychoemocjonalnych. Twoje odczucia i emocje zależą od kierunku, w którym patrzy nasza kamera. My decydujemy, których chorób zakaźnych masz się bać, czym i kiedy masz się szprycować, ofiarom której wojny masz współczuć, a wobec których masz pozostać obojętnym.
Pomagasz tylko tym, którym my chcemy abyś pomagał. Jesteś bezwolną kukiełką w naszej ogromnej machinie kłamstwa i manipulacji. Im głupszy, tym bardziej jesteś nam potrzebny. Niczego nie rozumiesz, bo jesteś naiwnym durniem.
Jesteś nasz, bo jesteś głupi, a będąc nasz, stajesz się jeszcze głupszy. To takie błędne koło, którego nie rozumiesz, bo przecież jesteś głupi. Jeśli zechcemy, ozdobisz swój profil flagą Mozambiku, pomimo, że nie masz pojęcia gdzie tego kraju szukać na mapie.
Ale to nieistotne. Gdybyś przeczytał Orwella, wiedziałbyś, że O’Brien nauczał, iż „rzeczywistość mieści się w mózgu”, a to my decydujemy czym masz go wypełnić. Bojkotujesz rosyjskie marki, bo my Ci każemy. Dlaczego nie bojkotujesz np. marek amerykańskich, chociaż „wolny świat” pod przewodnictwem USA od lat morduje ludzi tak samo, jak Putinowska Rosja?
Bo wmówiliśmy Ci, że istnieje dobro i zło, mimo, że istnieje wyłącznie zło, w różnych odcieniach. Ale Ty tego nie wiesz, pomimo, że masz dostęp do wszelakiej wiedzy. Bo jesteś zbyt leniwy by z tej wiedzy skorzystać… My twoje lenistwo codziennie wypełniamy treścią. Naszą treścią. Jesteś nasz. I zawsze będziesz, żałosny idioto. Latasz pomagać ukraińskim uchodźcom nie dlatego, że taki jesteś dobry i miłosierny, ale głównie dlatego, że my tak chcemy.
Masz jednocześnie w dupie biedne afgańskie, syryjskie, czy palestyńskie dzieci, rozrywane od lat bombami, bo my tak chcemy. Jesteś produktem z gliny, meduzą bez kręgosłupa, więc możemy dowolnie Cię formować. Nigdy nie zrozumiesz co mówił Lenin w 1919 roku o „pożytecznych idiotach”, bo my tego Ci nie wytłumaczymy. A on mówił o Tobie, ale Ty tego nie wiesz. Im mniej wiesz, tym lepiej dla nas. Im mniej rozumiesz, tym jesteśmy silniejsi. Twoja głupota to nasza strawa i woda na nasz młyn. Wczoraj kazaliśmy bać Ci się wirusa, więc się potwornie bałeś i bezmyślnie szprycowałeś genową, testową berbeluchą, dając nam zarobić pierdyliardy dolarów i euro.
Dziś każemy Ci wspierać niezaszczepionych uchodźców, więc ich wspierasz i już nie boisz się wirusa, bo z dnia na dzień przeprogramowaliśmy Twój pusty łeb na kolejny etap historii.
Od tysięcy lat tacy jak Ty są nam potrzebni. Bez Ciebie nie uda nam się żadna wojna, żaden przewrót i żadna rewolucja. Nigdy nie zrozumiesz, że każda wojna zaczyna się w tych samych ciemnych gabinetach, w których się kończy. Naszych gabinetach. Jesteś durniem i umrzesz durniem. A my jesteśmy z Tobą! A Ty z nami. Na zawsze!
~...:...~