Prezydent Lechistanu
“Czy Wojownicy Światła uwolnią Świat z „pretorianów” Ciemności???”…
„Plemie żmijowe” dość skrupulatnie zaplanowało swoją „coViWdową” pleśnią utopić we krwi Cały Świat w pożodze ognia w III wojnie światowej zacierając wszelkie ślady swej niegodziwości w oceanie gorzkiego „abrozyjnego” przekleństwa goryczy na „rachunek poćwiartowanych” nie zdolnych do ujrzenia Światła dziennie Wiecznego...
„Gałązki hizopu” w rękach Posłańców włożone w otchłań wody mieczem Swym przywróci jej przydatność zatracenia skutego strachem Świata i łez z utraconego zardzewiałego dobrobytu, a świetlistą „pieczęcią” na czole oświetli swym Cierpieniem drogę w zatraceniu w „alchemicznym koktailu” palącej się siarki... w kwarantannie bezgranicznego „hadesu”...
Świat pogrąża się w chaosie rozbestwionej „gawiedzi” na wszystkie strony wygłaszanych trybunowych „świetlanych peanów” błyszczącej się „szczęśliwości” w piramidalnej percepcji „jednoOkiego” championa władzy absolutnego bólu i bezterminowego potępienia dla którego było bez znaczenia, czy modlił się w kościele, w synagodze, w meczecie czy gdzieś indziej... w wersji primitywnie „uniwersalnej” niebieskookiej blondynki z trzęsącą się bezświadomością własnego pielgrzymowania z asyryjskiej „kolebki” zaczętego Czasu...
Krwawiący „satelita” wpatrzony na ziemskie paniczne konwulsje płyt tektonicznych i przesuwającego się obrazu opróżnianych supermarketów „piechurami cierpienia” magnetycznymi płatnościami maślanymi oczami pogrążonymi w ciemności dnia obecnego przepływającego przez „palce” ofiarowanego przez Stwórcę czasu dlań pielgrzymowania w ziemskim Majestacie boleści i ciągłego poszukiwania pozostawionych dawnych Śladów Drogi przez Jego Jedynego Syna...
Czy te otwarte Wrota Ciemności nie przypominają już dziś Światu o wszystkich „cyrografach” zapisanych i zaprzysiężonych jak i zadeklarowanych... w ideologicznych konfederacyjnych „witrynach” z weneckich „komisji” elektronicznie „portfelowych pokemonów” w wiernej lucyferiańskiej kreacji „właściwej” wizji ustalonej tuż po fakcie rozerwania głównej zasłony w synagodze plugastwa i pleśni rozlewanej dzisiaj na wszystkie europejskie ulice „sodomickiej szczęśliwości” topiąc je w III światowym wojennym oceanie krwi i łez... w chaosie do „zmijowego porządku” z „cennikiem” od chrztu do pogrzebu???... Owszem, i to jak bardzo stanie się to bolesne podczas „wystawiania rachunku”... wobec krnąbrnej jakże bezdusznej zdemoralizowanej „gawiedzi”...
Na Ziemi obleczony w diabelską maskę nienawiści do niego wyczekuje na ostatnią odsłonę do Sądnego spektaklu przez Czterech Muszkieterów Boga wypełniających Jego w Pieczęciach Słowa w nich skrupulatnie zawarte w Niebiańskiej Przejrzystości grzebiąc w ogniu autorów o tysiącach spowitych cierpień bestialskiego obrazu wobec Pielgrzymów życia w Jego czasie im zadanym zatopionych w gąszczu fałszu i demonów wszelkich wojen okalających wszechobecną rzeczywistość, którą już nawet podżegaczom do śmierci nie da się powtórnie „zapieczętować”...
Bębny „bękartów” wojen rozbrzmiewają już echem grzmotów Trąb plazmowo-wibracyjnie wchodzących do światowej „sodomy” szerokimi wrotami bezkresnego cierpienia w hipnozie „plazmowych seriali” z talmudycznymi „gwiazdeczkami” i „pustynnymi pajacami” bezowocnie szukających swojej „tożsamości” nie tylko politycznej, ale przede wszystkim seksualnej wylewanej szerokimi strumieniami wprost do „mózgownic” podatkowej gawiedzi w Kainowym tułaczym cierniowym czasem w matrixowej iluzji „wibracyjnego” relatywizmu „gomorowego” smrodu palonego plugastwa przy akompaniamencie cytry i fletów... wyczekując narodzin posłańca Noego...
Przewoźnicy cierpienia w „żmijowej aureoli” w przewrotnym żywiole upiornego „jestectwa” upokarzanego przez „boga tego świata” skrupulatnie oślepiającego zachłannością „gawiedziowego” bytu w rytm muzyki z „plazmowej orkiestry” szczęśliwości i samozadowolenia w indoktrynacyjnym gospodarowaniu „podatkowego bydła” do bezpośredniej „służalczości” i siłą rzeczy totalnej bezsilności intelektualnej, jak również i polityczno-finansowej z „zaimplatowanym” elektronicznym podskórnym „kontrolerem” długości życia produkcyjnego z niezwłocznym „zejściem” przed „bezużytecznością” służenia...
A w międzyczasie, syjonistyczno-senhendryński „cyrk” do wojennej „zadymy” nabiera dość poważnego rozpędu w rejonie Bliskiego Wschodu w którym nieograniczone „kreatywne siły” śmiercionośnych szczepionek z „nano-technologicznych gadżetów”, lichwiarskiego zniewolenia finansowego (już w wersji cyfrowej) przy akompaniamencie ukraińskiego „grzechotnika” pod dyrekcją przewrotnie „mądrych cwaniaków”, którzy skrupulatnie odciągają uwagę europejskiej „tłuszczy” od tego decydującego rozpędu ognia do III wojny światowej o wszystko, co nie przemija, nie rdzewieje ani nie murszeje czasu przemijającego na obecnym horyzoncie zmurszale zgniłego panteonu tratujących się w chciwości „podatkowych szczurów”
A krzyczą wszem i wobec: „NO WAR (Nie dla Wojny) !!!” Upajana „plazmowymi szczekaczkami” od rana do wieczora sezonowa „gawiedź” uparcie usadowiła się na „platformie” komfortowego zbydlęcenia w „napięciowym obozie” podatkowego zamordyzmu w kredytowym „wyścigu szczurów” za „drutami” talmudycznej doktryny zwierzęco-podatkowo-numerycznej bezwiednie dokonującego wyboru gestapowskich kryminalistów i „żmijowych” oprawców do „Parch-lamentu” pod bezpośrednią „dyrekcją” światowych „czarodziejów” z Senhendrynu... czyli Ziemi bez „gojów” dla „czarodziejskiego” Ludu bez ziemi...
Kto więc cicho siedział na kryminalne wyczyny swoich politycznych „wybrańców w Parlamentach???”... Czy Syn Boga Najwyższego chciał być Prezydentem???... Czy zakładał partię i czy również kandydował do bycia Tym, którym nie chciał Nigdy być, a Był Tym, Który był Mesjaszem z Wieczności próbując oduczyć pełnych pychy i chciwości zadżumioną „gawiedź” z tragicznie nabytymi plugawymi „przyzwyczajeniami???”.
A dziś na „posuwająco-skracanej stabilności” dostaw energii, paliw i żywności w geometrycznej wzrastających na nie nałożonych cyfr w wersji „inflacyjno-katorżniczej” skrupulatnie „drenujące gawiedzi” portfele, jak i na wszelkie „zapędy” do dobrobytu, a nawet do „pełnej miski ryżu” gwarantowane przez „kneSemickich” szubrawców będących pod ścisłą jurysdykcją „międzynarodowych” lichwiarskich grandziarzy wysysających ostatnie „krople krwi” z kart bankowych i kart kredytowych z całej konsumpcyjnej „elektronicznej planety małp”...
Na płaszczyźnie światowego „ogłupienia” i totalnej demoralizacji światowa „zmałpiona gawiedź” wkrótce bedzie „gotowa” do ustawienia się w kolejce do „cmentarno-nawozowej” utylizacji ku zadowoleniu „żmijowo-koszernych kreatorów” GMO jak i całej cywilizacyjnej zadłużonej infrastruktury w żadnym razie nie opartej na fundamencie Prawa Naturalnego nadanego Nam przez Stwórcę, natomiast Posłańców tchórzliwe „głupa rżnące szczury” jak zwykle pozostawiają ich sobie samych na doświadczalnym „globalnym folwarku” elektronicznych zasobów w koszmarnym obrazie Orwell’owskiego zabójczo rozparcelowanego „cyrku” biegnącej wprost do 40 letniej pustynno-wędrownej „szczęśliwości” do której zmierzają bez prawa z niej zawrócenia, a nawet i obudzenia... Tak więc Świat dziś potrzebuje tylko jednej rzeczy: Światła Samego Boga zawartych w oczach Jego Wysłańców, ale problem jest w tym, czy będą Oni wysłuchani czy Nie!!!...
Jan z rodów Kostek i Ogonowskich... 10. 05. 22.
„Wiedza Jednego Polaka jest Własnością Całego Narodu, a Własność Wiedzy całego Narodu jest bogactwem Każdego Polaka”... (j. o. )
„I Jeśli Tam, Gdzie Gniew Narodu wobec Niegodziwości stanie się Dniem Codziennym, to Niegodziwość Nigdy nie Zapanuje Nad żadnym Narodem”. (j. o. )
„Jeśli 50 milionów polskich niewolników nie jest zainteresowanych Wolnością finansową i polityczną, to żaden Wolny Człowiek również nie będzie zainteresowany ich uwalnianiem od tego zniewolenia” (j. o. )
P. S. Motto: ... ”I czyż to nie najlepsza jest śmierć za prochy cierpienia naszych przodków, których droga do Wolności mierzona była cmentarnymi krzyżami i gorącą wiarę w Boga???”... Owszem... Jest...
Jan: 01
6 Pojawił się człowiek posłany przez Boga -
Jan mu było na imię.
13 którzy ani z krwi,
ani z żądzy ciała,
ani z woli męża,
ale z Boga się narodzili.
19 Takie jest świadectwo Jana. Gdy Żydzi wysłali do niego z Jerozolimy kapłanów i lewitów z zapytaniem: «Kto ty jesteś?»,
20 on wyznał, a nie zaprzeczył, oświadczając: «Ja nie jestem Mesjaszem».
21 Zapytali go: «Cóż zatem? Czy jesteś Eliaszem?» Odrzekł: «Nie jestem». «Czy ty jesteś prorokiem?» Odparł: «Nie!»
23 Odpowiedział: «Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską, jak powiedział prorok Izajasz».
Na stronie umieszczonej przez Filomene jest ostatni komentarz doktora zanim zmarł w dziwnych okolicznościach. Komenatrz pochodzi z 10go stycznia 2022 i warto go przeczytać: "Cześć Julia, wyślę Ci video, jest na nim Delgado, lekarz z Madrytu z którym pracujemy już od półtora roku, wymieniamy się badaniami. Przedwczoraj wysłałem mu nasze ostatnie badania a oni zaaplikowali tą niesamowitą technikę, którą jest osuszenie szczepionki. I widać w jej wnętrzu wszystko. Okazało się, że zawiera grafen, quantum dots, nanocząsteczki, wszystko. Widzieli wszystko. Spójrz na zdjęcia spod mikroskopu. Znaleźli te mikroprzekaźniki, quantum dots, które emitują kod bluetooth. To jest bardzo poważna sprawa Julia, teraz zakończy się wszystko, w styczniu, pod koniec stycznia wszystko się skończy. Pójdą do Unijnego Trybunału Sprawiedliwości, to będzie nowa Norymberga. Będzie wojna Julia, wybuchnie wojna, bo koncerny farmaceutyczne nie będą chciały zaakceptować, że będą musiały wypłacić miliardy euro, milardy dolarów i euro jako odszkodowania. Umrze wiele ludzi Julia, one mają interface z 5G. Teraz oni to odkryli. Jeśli mielibyśmy mikroskop elektroniczny, znaleźlibyśmy to wszystko i my. Dziś wieczorem jadę w pewne miejsce i będę robił badania, daję moją gwarancję na to, jeśli mam umrzeć to umrę jako bohater. Cześć Julia, to już koniec, wygraliśmy, z tymi informacjami wygraliśmy, idziemy z tym do Komisji Europejskiej, do nowej Norymbergi. Umiera wiele osób i wiele jeszcze umrze, z ich winy. Pokaż to video wszystkim, kto zna hiszpański, kto nie zna, wytłumacz to im, co zostało znalezione. To się nazywa quantum dots, są w grafenie. Jedyny sposób by je znaleźć, to wysuszyć fiolkę, przez trzy dni. I to my, z Neapolu im to zasugerowaliśmy. Cześć Julia, Neapol – Madryt, zwycięstwo dla świata!”
„Senchendryńscy WŁADCY EMOCJI...
To my decydujemy w co wierzysz. My decydujemy o Twoich stanach psychoemocjonalnych. Twoje odczucia i emocje zależą od kierunku, w którym patrzy nasza kamera. My decydujemy, których chorób zakaźnych masz się bać, czym i kiedy masz się szprycować, ofiarom której wojny masz współczuć, a wobec których masz pozostać obojętnym.
Pomagasz tylko tym, którym my chcemy abyś pomagał. Jesteś bezwolną kukiełką w naszej ogromnej machinie kłamstwa i manipulacji. Im głupszy, tym bardziej jesteś nam potrzebny. Niczego nie rozumiesz, bo jesteś naiwnym durniem.
Jesteś nasz, bo jesteś głupi, a będąc nasz, stajesz się jeszcze głupszy. To takie błędne koło, którego nie rozumiesz, bo przecież jesteś głupi. Jeśli zechcemy, ozdobisz swój profil flagą Mozambiku, pomimo, że nie masz pojęcia gdzie tego kraju szukać na mapie.
Ale to nieistotne. Gdybyś przeczytał Orwella, wiedziałbyś, że O’Brien nauczał, iż „rzeczywistość mieści się w mózgu”, a to my decydujemy czym masz go wypełnić. Bojkotujesz rosyjskie marki, bo my Ci każemy. Dlaczego nie bojkotujesz np. marek amerykańskich, chociaż „wolny świat” pod przewodnictwem USA od lat morduje ludzi tak samo, jak Putinowska Rosja?
Bo wmówiliśmy Ci, że istnieje dobro i zło, mimo, że istnieje wyłącznie zło, w różnych odcieniach. Ale Ty tego nie wiesz, pomimo, że masz dostęp do wszelakiej wiedzy. Bo jesteś zbyt leniwy by z tej wiedzy skorzystać… My twoje lenistwo codziennie wypełniamy treścią. Naszą treścią. Jesteś nasz. I zawsze będziesz, żałosny idioto. Latasz pomagać ukraińskim uchodźcom nie dlatego, że taki jesteś dobry i miłosierny, ale głównie dlatego, że my tak chcemy.
Masz jednocześnie w dupie biedne afgańskie, syryjskie, czy palestyńskie dzieci, rozrywane od lat bombami, bo my tak chcemy. Jesteś produktem z gliny, meduzą bez kręgosłupa, więc możemy dowolnie Cię formować. Nigdy nie zrozumiesz co mówił Lenin w 1919 roku o „pożytecznych idiotach”, bo my tego Ci nie wytłumaczymy. A on mówił o Tobie, ale Ty tego nie wiesz. Im mniej wiesz, tym lepiej dla nas. Im mniej rozumiesz, tym jesteśmy silniejsi. Twoja głupota to nasza strawa i woda na nasz młyn. Wczoraj kazaliśmy bać Ci się wirusa, więc się potwornie bałeś i bezmyślnie szprycowałeś genową, testową berbeluchą, dając nam zarobić pierdyliardy dolarów i euro.
Dziś każemy Ci wspierać niezaszczepionych uchodźców, więc ich wspierasz i już nie boisz się wirusa, bo z dnia na dzień przeprogramowaliśmy Twój pusty łeb na kolejny etap historii.
Od tysięcy lat tacy jak Ty są nam potrzebni. Bez Ciebie nie uda nam się żadna wojna, żaden przewrót i żadna rewolucja. Nigdy nie zrozumiesz, że każda wojna zaczyna się w tych samych ciemnych gabinetach, w których się kończy. Naszych gabinetach. Jesteś durniem i umrzesz durniem. A my jesteśmy z Tobą! A Ty z nami. Na zawsze!
~...:...~