Prezydent Lechistanu
“Żmijowy Folwark Świata w kajdanach lichwiarskiej Sodomy…
Pokłady światowych „przekrętów”, oszustw, morderstw i nieprzeliczonych niegodziwości już teraz koncentrują się w specyficznych miejscach Świata, które wkrótce zapłoną „plutonowo-uranowym” ogniem zacierając wszelkie ślady żmijowego odoru jak i „łańcuchów”, którymi od bardzo dawna byli tego „cyrku” specjalistami aplikując „gawiedzi” mor, wojnę, głód i śmierć na „konnych znakach” Czasu, które zbiegną się niemalże w dokładnie takim samym czasie, jaki został bardzo dawno zapowiedziany, a nawet i zapisany...
Od dawien, nasza polska „gawiedź” była nawiedzana przez różnych stygmatyków do których podążała wręcz tłumnie, podobnie jak do Ojca Pio słuchając w milczeniu i głebokiej wierze jego słów wypowiadanych, lecz w dalszym ciągu niewiele pozostawiało w „gawiedziowej” pamięci mimo przynoszonej jasności, „gawiedź” wciąż pozostawała w „codziennej ciemności” sprowadzonej do „łóżka, michy i fabryki” licząc na to, że „kreatorzy” tychże problemów rozwiążą te problemy bezboleśnie, a nawet i miłosiernie. Podobne myślenie „gawiedź” ma „zaimplantowane” do „mózgownic”, że chorobliwy złodziej jest w stanie zlikwidować złodziejstwo, a permanentny oszust jest zainteresowany zlikwidować oszustwo tylko dlatego, że „gawiedź” otrzymała takie „wyobrażenia” w formie „obietnic” czy „życzeń” od „święto-jebliwego” knesemickiego mikołaja... Nic bardziej mylnego...
Świat się już „dopala”, gdzie wkrótce „jechać” będzie na „neutronowo-plazmowych spalinach” zamiatając całe te „światowe” bezmyślne kąkolowe śmiecie prawie bezśladowo w biologiczny „pył” po którym nawet i śmród nie pozostanie, a elektroniczna pamięć nawet nie zdąży zapamiętać podczas „drogi bez powrotu” w „urnie”, ale bynajmniej nie „wyborczej”...
„Gawiedziowi” macherzy od „ściemniania” maślanych „ślepków” wpatrzonych w „dopłaty”, „zasiłki”, „ulgi”, „czternastki”, „piętnastki” w niekończących się „radiomaryjnych” bajerów lekko wchodzących „miedzy uszy” na ciągłym dorobku podatkowej „tłuszczy” przez „wiecznych koczowników” ze „szczęściem Boże” na plugawych mordach, kochających bliźniego swego, aż ostatania koszula „spadnie” z niego przy „akompaniamencie” zagarniania pazernymi łapami do zawszonego bez „dna chałata” wszystkiego, co stanowiło wartość...
Zadyma światowa dość skrupulatnie „reżyserowana” zaczyna „przybierać” krwawe postacie, które postanowiły „zatopić” słuszną większość wspólnego Globu w głodzie, chłodzie, w długach i tytanowych „piekarnikach” neutronowo napędzanych w końcowym etapie „programu” redukcji bezproduktywno-konsumpcyjnej „zaszprycowanej” populacji uprzednio „skazanej” na własne życzenie w obawie o utratę wegetytawnego „bytu” na „elektroniczny ołówek” z „indonezyjskim węglem” za 5000 złotych, „miską ryżu i mirabelkami” i z „gotowymi kamaszami” na blisko-wschodnią „zadymę” z Persami... za „friko”... w konkluzji powietrznego powrotu w „plastikowej jesionce” pod warunkiem opłacenia tej „ostaniej podróży” przez najbliższych kartą kredytową...
Jak długo jeszcze „gawiedziowe kretyny” z wielkich miast będą się dawać klepać po „spoconych plecach” przez „żmijowych kreatorów” za „drobne srebrniki” ku „ich” uciesze, by się „przypodobać???”... Jak długo jeszcze „domorośli obudzeni” będa „czarować cudami na kiju” uprawiając „zdrowotny koncert życzeń” na „wibracyjno-kwantowej” plaźmie z numerem „przelewu cyfrowego” na dolnym pasku ekranu???...
I faktycznie, w/g „hamerykańskiej demokracji”, po zamknięciu się Chin na słuszną ilość produktów sprzedawanych w USA, a która w chwili obecnej w „twarzy Pepsilusi” usilnie poszukuje kolejnych „demokratycznie tanich zapierdalaczy” po sąsiedzku z „tanim” hegemonem światowym, który pozbył się w sposób covidowo-koncertowo „amerykańskiego pasoŻyda” bezpowrotnie co skończy się dla USA nie tylko „hiper-inflacją”, ale generalnie pustymi półkami w corporacyjnych „paśnikach” taniej „karmy”, brakiem elementów elektronicznych w montowniach aut, a przede wszystkim „tanich plandek” dla podatkowej „tłuszczy” z „północnymi oczętami” wlepionymi w „plazmy telAvizyjnej wolności” bezmyślnie powtarzającej dokładnie takie same „parch-lichwiarskie” komunały jak ze „stajni jewRopejskiego kołchozu”...
Amerykański bankrut od dość dawna oparty na „kartonowych” bezdomnych w nowo powstających „miastach namiotowych” z „hiper” narastającym bezrobociem i „zielonymi” drukowanych z „powietrza” stoi przed obliczem „wzrostu jewekonomicznego” ukierunkowanego na „pełne karty kredytowe”, które już nie „odpowiadają” na kolejne „impulsy” nabywczo-konsumpcyjne, ani nawet i „transferowo-hipoteczne” przed oczami pełnymi strachu utraty wszystkiego tego, co ma właściciel „karty na krechę”... w ciągu bardzo krótkiego czasu w trwającym cyrku pt: „American Dreams” w którym i nasza polska „gawiedź”... dość sprawnie jak „małpy” małpuje...
„Amerykański światowy straszak” w „łapach żmijowego plemienia” zaczyna już „robić pod siebie” zdając sobie sprawę ze „spruchniałych” militarnych „zębów”, które w chwili obecnej nadają się jedynie do „komiksowego lombardu” i co najwyżej do miejscowego „antykwariatu” z prezydentam włącznie wyprzedającego te „eksponaty” dla Euro-Afrykańskiej „zaćmionej na gałęziach gawiedzi” z „właściwą reklamą od niezwyciężonej armii” i ma się rozumieć z odpowiednio oprocentowaną ceną ku „szczęśliwości czytelników pierwszego ścieku” z „gaciami na kredyt”...
Światowi „klowni” wciąż „ładnie” ubrani, ale mając świadomość, że ten „cyrk” w jakim biorą udział za „konkretne srebrniki” już się kończy, więc na wszelki wypadek swoje „manele” mają spakowane w samolotach „zaparkowanych” przed domami gotowe do odlotu na uprzednio przygotowane „rekreacyjne” wakacyjne miejsca z dala od „poszukiwań” oszukanego, okradzionego i wkur... wionego tłumu, ale również „ociemniałego” przez „purpuratowe kabarety gitarowo-klaskających” w „tacowych przybytkach” we wzajemnych „adoracjach parkingowych blach” z wysokim „połyskiem” markowych produkcji...
Wracając do „naszej planety zaszprycowanych małp eliksirem zejścia w krótkim czasie”, to już na terenie Kanady w prowincji Ontario „odkryto” na dzień 4 Sierpnia 890 „przypadków małpiego horroru”, a w prowicji Quebec „tylko 783 przypadki” i w/g „Covidowego scenariusza” ta „ciekawsza epidemia” napewno bedzie „rozwojowa” i bardziej „efektywna” dla „krematoryjnych składów przetwórstwa nawozowego” i siłą rzeczy „ekonomicznego wzrostu” wprost proporcjonalnego do pustoszejących „sub-dywizyjnych gawiedziowych kurników”...
Tak więc „światowy małpi Cyrk” rusza „pełną parą” przy „akompaniamencie” lichwiarskich „klownów” od „widowiskowego rolowania długów” na oczach rozbawionej „gawiedzi” zajętej w „małpich konsumpcyjnych gajach” sprawnie „przygotowuje” ostatni „akt opery” utopienia w „plutonowo-uranowym ogniu” całej „małpiej Odysei” do zrobienia „przestrzeni życiowej” dla światowych „komiks-Zwójarzerów”, „reżyserów” i oczywiście, jakże by nie, to przede wszystkim dla głównych „kreatorów” z czystego „diabelskiego nasienia”...
Bóg jednak w Swoim Zamierzeniu Stworzył Nas Ludźmi, a nie opodatkowanymi i oprocentowanymi „szczurami”, i nie po TO, Abyśmy przez całe życie „latali” wokół rzymskiego „Coloseum” jak opętani, ALE PO TO, abyśmy wypełniali Jego Słowa nie pozwalając przy tym, aby ktokolwiek Nas oprocentowywał i opodatkowywał... Więc NIE zachowujmy się jak „Szczury w elektronicznej klatce” i jak konsumpcyjna „gawiedź” w „jaskiniach na wieczną krechę” z „bio-czipem” pod skórą”.. . z „mózgiem” podłączonym do „Google’s”... , bo napewno nie znajdziemy Miłości u Stwórcy w tym życiu, a i również w „tamtym”...
I to na razie na tyle... i aż tyle...
Jan z rodów Kostek i Ogonowskich ... E-mail: jasiekztoronto@yahoo. ca
„Nadeszły już te Czasy, w których dzieci, starcy i niedołężni doznają największego Cierpienia, tak więc Wszyscy zostaną pozbawieni tego co mają i wszystkiego tego, co myślą, że są w posiadaniu”... (j. o. )
„Nieograniczona zazdrość głupca (ciasnego umysłu) wobec (nieograniczenie) mądrego (umysłu) jest po tysiąckroć niebezpieczna od ograniczonej zazdrości biednego wobec bogatego”... (j. o. )
„Dentysta będzie Ci sprzyjał do chwili „wyleczenia kanałowego ostatniego zęba... Podobnie jak Lekarz będzie Cię leczył do ostatniego dnia Twojego życia... , a i po śmierci nawet zmierzy Ci puls na rachunek żałobników... ”(j. o. )
„Od ponad 666 lat mamy tylko same dni „ciemności”, ale wierzę, że jednak nadejdą Trzy dni Jasności dla Nas Wszystkich Polaków”... (j. o. )..
„INFLACJA??? – to Inteligentne Nabijanie Frajerów Lichwiarskimi Akcjami Cwaniaków Jak AmberGoldstein.... ” (czyli szybkie drenowanie „gawiedziowych” oszczędności) (j. o. ).
„Feminizm Kobiety, polega na tym, aby znaleźć głupszego od Siebie... Podobnie jest z „blacharą” której „oczy rosną” wprost proporcjalnie do Marki blachy”... (j. o. ).
„Demokracja, to rządy „cwaniaków” nad pazernymi naiwniakami”... (j. o. ).
„Jak więc Ci, co głośno mówią publicznie o Bogu, wciąż mają spore trudności z rozpoznaniem Proroka czy Posłańca?. (j. o. ).
„Miłość jest jak Eliksir Zaufania, bez którego Pielgrzymka życia nie ma żadnego Sensu”... (j. o. ).
„Od złych ludzi NIE należy spodziewać się dobrych uczynków, natomiast od „zmijowego plemienia” jedynie tragicznych skutków... (j. o. ).
„Śmierć jest jak szybki dłużny „weksel” z życia, którego niewielu wie, kto go wykupi... (j. o. )...
„Mądrość Człowieka nie zależy od wieku, ale od Prezentów, jakie dane mu było otrzymać... ”... (j. o. ).
„Pycha Człowieka jest jak nieprzewidywalny andreinowy Wulkan, który bardzo szybko doprowadzi do jego samospalenia... ” (j. o. ).
„Słabość Człowieka nie polega na bezsilności, ale na podjęciu świadomej decyzji... (j. o. )
~...:...~